Czy można żądać wartości bezpodstawnego wzbogacenia z tytułu wykonanych robót dodatkowych, które nie były objęte umową, gdy stanowią one roboty nie stanowiące zwiększonego zakresu pierwotnie umówionych robót, czyli są robotami nieprzywidzianymi w umowie stron i towarzyszącej jej dokumentacji projektowo - technicznej?

Wykonawca, którego wiąże z zamawiającym umowa o roboty budowlane, w której ustalono wynagrodzenie ryczałtowe może ubiegać się o rekompensatę poniesionych przez siebie kosztów związanych z pracami realizowanymi na rzecz zamawiającego, w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Jednak dotyczy to tylko sytuacji, w której prace te nie były objęte przedmiotem świadczenia na jego rzecz, określonym w umowie zawartej przez strony (o dzieło, o roboty budowlane), ale są to roboty inne, nie oparte na odrębnym konsensusie stron, dotyczącym ich wykonania i ewentualnego wpływu ich wartości na wielkość ryczałtu, chociaż też zrealizowane przez wykonawcę i takie, z których zamawiający rzeczywiście skorzystał (tak Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 11 września 2015 r., I ACa 715/15). Jak przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 maja 2004 r., II CKN 417/00 istotą wynagrodzenia ryczałtowego jest „umówione z góry wynagrodzenie za całość dzieła, przy wyraźnej lub dorozumianej zgodzie stron, że wykonawca nie będzie domagać się wynagrodzenia wyższego”, które daje zamawiającemu gwarancję stałości. Często spotykane wynagrodzenie kosztorysowe umożliwia zaś zamawiającemu modyfikację umówionego wynagrodzenia, określonego na podstawie planowanych prac i przewidywanych kosztów, do rzeczywistego zakresu i kosztów wykonanych prac.

Zamawiający utrzymywał, że ustalone w umowie wynagrodzenie ryczałtowe wyklucza żądanie jego podwyższenia nawet wówczas, gdyby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiarów lub kosztów prac. Sąd Rejonowy nie podzielił takiego stanowiska, uznając, że charakter przyjętego w danym przypadku wynagrodzenia nie daje gwarancji, że w toku procesu inwestycyjnego nie powstanie konieczność wykonania robót dodatkowych, wykraczających poza prace opisane w dokumentacji projektowej, specyfikacji technicznej wykonania i odbioru robót budowlanych czy przedmiarach robót. W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał, że roboty dodatkowe w stosunku do zamówienia podstawowego mogą być realizowane, co do zasady, bez względu na charakter wynagrodzenia przyjętego w umowie. Przesądzająca w tym przypadku będzie kwalifikacja zrealizowanych prac jako dodatkowych.

W ocenie Sądu Rejonowego zgodnie z art. 632 § 2 K.c. możliwa jest korekta wynagrodzenia ryczałtowego, jeżeli wskutek zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć, wykonanie dzieła groziłoby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą, sąd może podwyższyć ryczałt lub rozwiązać umowę. Przepisy art. 629 i 632 § 2 K.c. mogą mieć zastosowanie w drodze analogi do umowy o roboty budowlane i stanowić podstawę do modyfikacji wynagrodzenia wykonawcy. Sąd Rejonowy uznał również, że w wypadku przyjęcia tych przepisów jako podstawy prawnej takiej modyfikacji wynagrodzenia wykonawcy robót budowlanych wykonywanych na podstawie umowy zawartej w trybie zamówienia publicznego, art. 144 ust. 1 ustawy Pzp ma zastosowanie tylko w takim zakresie, w jakim w odniesieniu do art. 629 K.c. lub 632 § 2 K.c. określa dopuszczalność zmiany umowy. Zmiana umowy w zakresie wysokości wynagrodzenia będzie zatem dopuszczalna, jeżeli jest korzystna dla zamawiającego albo wynika z okoliczności, których nie dało się przewidzieć chwili zawarcia umowy, zaś wynagrodzenie ulegnie zmianie, jeżeli zaistnieją materialnoprawne przesłanki określone w art. 629 K.c. lub 632 § 2 K.c. (por. wyrok SN z dnia 4 lutego 2011 r., II CSK 143/10). Przesłankami żądania przyjmującego zamówienie opartego na art. 632 § 2 k.c. (klauzuli tzw. nadzwyczajnej zmiany stosunków) są: wystąpienie rzeczywistej, istotnej zmiany stosunków (między zawarciem a wykonaniem umowy), brak możliwości przewidzenia rzeczywistej, istotnej zmiany stosunków, zagrożenie powstania rażącej straty przyjmującego zamówienie w wypadku wykonania dzieła w zmienionych warunkach przy utrzymaniu ryczałtu oraz związek przyczynowy między zmianą stosunków a zagrożeniem rażącej straty dla przyjmującego zamówienie.

W ocenie Sądu Rejonowego powód (wykonawca) należycie wykazał, że prace których wykonanie okazało się konieczne już po podpisaniu umowy i przystąpieniu do jej wykonania, nie wchodziły w zakres umowy. Projekt wykonawczy konstrukcji stwierdzał, że przyjęte w dokumentacji proste warunki gruntowe należy zweryfikować po wykonaniu wykopów pod fundamenty. Skoro tak, to dopiero po dokonaniu tej czynności oraz po przeprowadzeniu badań geologicznych przez S. S. powód był w stanie stwierdzić, jak w rzeczywistości kształtują się warunki gruntowe, których wcześniejsza weryfikacja nie była możliwa. Dopiero na etapie początkowych prac powód powziął wiadomość o konieczności zagęszczenia gruntu, z czym uprzednio się nie liczył, nadto roboty te wygenerowały dodatkowe wysokie koszty, których nie był w stanie wcześniej przewidzieć. Tym samym wykonania przegłębienia wykopów pod stropy fundamentowe i posadzkę oraz pogrubienia warstwy podbudowy z kruszywa łamanego o grubości 5 cm pod nawierzchnie asfaltowe nie sposób uznać za prace mieszczące się w łączącej strony umowie, podczas gdy wobec uwag projektanta strony pozwanej, który zastrzegł, że przyjęte parametry gruntu należy potwierdzić na budowie po wykonaniu wykopów nie ulega wątpliwości, że wskazane czynności powinny zostać zawarte w podstawowym zakresie robót. Wykonywanie zaleceń pełniącego nadzór nad budową geologa S. S. było uzasadnionym i poprawnym działaniem powoda, istotnym dla zagwarantowania prawidłowego wykonania powierzonych prac. Skoro pozwany jako inwestor o to nie zadbał, to powód był uprawniony do domagania się zapłaty z tytułu nakładów poniesionych w związku z koniecznością realizacji dodatkowych robót.

Z takim stanowiskiem nie zgodził się Sąd Okręgowy, który zwrócił uwagę, iż zgodnie z art. 632 § 1 K.c. jeżeli strony umówiły się o wynagrodzenie ryczałtowe, przyjmujący zamówienie nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, chociażby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztów prac.

W ocenie Sądu Okręgowego istotny dla rozstrzygnięcia sprawy był § 6.3 umowy, zgodnie z którym wynagrodzenie umowne zawierało wszelkie koszty niezbędne do zrealizowania przedmiotu umowy od przejęcia placu budowy aż do czasu przekazania zamawiającemu przedmiotu umowy, a wynikające ze specyfikacji istotnych warunków zamówienia, przedmiarów robót, dokumentacji projektowej, jak również bez których przedmiot umowy nie może być wykonany zgodnie z zasadami sztuki budowlanej.

Materiał dowody zgromadzony w sprawie, w tym opinia biegłego wskazały, że bez prac, za które powód dochodził zapłaty, nie mógł być prawidłowo zrealizowany obiekt, jako przedmiot umowy o roboty budowlane.  W ocenie Sąu Okręgowego przyjęcie wynagrodzenia ryczałtowego oznacza, że strony umówiły się, iż wartość tych prac mieści się w umówionym wynagrodzeniu ryczałtowym, choćby prace te nie wynikały z dokumentów stanowiących opis przedmiotu zamówienia. Nie sposób zatem było przyjąć, iż roszczenie powoda było zasadne w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, gdyż podstawą wykonania tych prac był § 6.3. in fine umowy, za które strony umówiły się o wynagrodzenie ryczałtowe.

Powyższe ustalenie koresponduje z przepisem art. 632 § 1 K.c., który odnosi się nawet do sytuacji, gdy w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru i związanego z tym wyższych kosztów prac.

Przenosząc art. 632 § 1 K.c., o zakazie podwyższenia wynagrodzenia ryczałtowego na stan faktyczny niniejszej sprawy powód w istocie wykonał prace w większym rozmiarze i wynikającym stąd wyższym koszcie, niż wynikało to z dokumentacji stanowiącej część składową umowy, ale jak umówiły się strony, co wynika też z przepisu art. 632 § 1 K.c., że za takie prace nie należy się dodatkowe wynagrodzenie, dlatego też nie można w tym wypadku twierdzić, iż pozwany bez podstawy prawnej uzyskał korzyść, bo tą podstawą prawną był po pierwsze art. 632 § 1 K.c., a po drugie § 6.3 umowy. Tym samym skorzystanie w tym stanie faktycznym z instytucji bezpodstawnego wzbogacenia stanowiło obejście przepisu art. 632 § 1 K.c.

Powód uzasadniał, iż wykonał następuje prace  (jak je nazywał: „dodatkowe”): z uwagi na nasypy oraz grunty niejednorodne dokonał pogłębienia wykopów od 5 do 50 cm i wymiany gruntu na pospółkę zagęszczoną do uzyskania wymaganego wskaźnika zagęszczenia. Wprawdzie szczegółowego obmiaru takich prac powód nie był w stanie dokonać na etapie zawierania umowy, bo było to możliwe dopiero po dokonaniu wykopów, tym niemniej powód na podstawie opinii geotechnicznej, z którą się zapoznał przed zawarciem umowy, powinien liczyć się z tym, że prace takie mogą być konieczne do wykonania.

Z opinii tej wynikało bowiem, iż lokalnie w rejonie otworu nr 1 istnieją nasypy. W dalszej części tej opinii w pkt f geolog stwierdził, iż grunty nasypowe nie nadają się do posadowienia fundamentów i w miejscach gdzie iż miąższość przekracza poziom posadowienia fundamentów należy je usunąć i zastąpić podsypką z pospółki odpowiednio zagęszczoną warstwami, przy czym analiza całościowa zapisów pkt a-i tejże opinii nie odnosi się do teoretycznych zasad realizacji budowy, lecz tej konkretnej w tych, a nie innych uwarunkowaniach, zatem stwierdzenie w pkt 9, iż w planowanej inwestycji panują proste warunki gruntowe, podłoże nadaje się do bezpośredniego posadowienia fundamentów nie pozostaje w sprzeczności z pkt f, bowiem w powiązaniu z innym zapisem, że warunki te należy potwierdzić po wykonaniu wykopów, pkt f oznaczał, iż należy liczyć się z tym,że po wykonaniu tych wykopów okażą się grunty nasypowe i zajdzie konieczność realizacji pkt 9. Sąd miał bowiem na względzie treść zapisów projektu architektoniczno - budowlanego (k. 445/2) oraz zapisy projektu wykonawczego konstrukcyjnego: pkt 3.2 (k. 529), tj. dokumentów, na podstawie których powód zawierał umowę z inwestorem, gdzie stwierdzono w pkt 3.2. Kategorii geotechnicznej iż: cyt: „Teren na którym projektuje się obiekt zaliczono do prostych warunków gruntowych (...). Pod fundamentami warstwa 10 cm betonu podkładowego. W miejscu występowania nasypów zgodnie z opinią geotechniczną ( w rejonie otworu nr 1) należy zastosować wymianę gruntu na pospółkę zagęszczoną w sposób dynamiczny do uzyskania wskazanego tam wskaźnika zagęszczenie (...) Przyjęte parametry gruntu potwierdzić na budowie po wykonaniu wykopów.”

W kolejnym dokumencie (projekcie wykonawczym w pkt 3.2. Kategoria geotechniczna) stwierdzono natomiast, iż „Teren, na którym projektuje się obiekt zaliczono do prostych warunków gruntowych (...) Pod fundamentami i belkami podwalinowymi warstwa 10 cm betonu podkładowego C8/10 . W miejscu występowania ewentualnych nasypów zgodnie z opinią geotechniczną należy zastosować wymianę gruntu na pospółkę zagęszczoną w sposób dynamiczny (...). Przyjęte parametry gruntu potwierdzić na budowie po wykonaniu wykopów.”

Z zeznań świadka geologa sporządzającego opinię geotechniczną J. S. wynikało, iż otwory pod kątem badań geologicznych wykonuje się punktowo, a występowanie nasypów w otworze nr 1 jest sygnałem, że te nasypy mogą występować również w innych częściach podłoża. Z kolei biegły sądowy wyjaśnił, że proste warunki geotechniczne, nie wykluczają, iż mogą występować lokalnie nasypy w świetle w/w treści dokumentacji. Natomiast skalę i zakres wymiany można było ustalić po wykonaniu robót ziemnych. Biegły ten stwierdził również, iż dokumentacja przetargowa nie określała w sposób jednoznaczny parametrów gruntu, dopuszczała konieczność jego wymiany w miejscach występowania nasypów, bez szczegółowego określenia zakresu przedmiotowych prac, a powyższe miało być potwierdzone po wykonaniu wykopów, w związku z powyższym powód nie znając precyzyjnie zakresu robót ziemnych nie mógł określić szczegółowo kosztu przedmiotowych prac (opinia uzupełniająca k. 680- 681, opinia ustna k. 697). Ponadto biegły sądowy stwierdził, iż w projekcie zagospodarowania terenu zaprojektowano konstrukcję o powierzchni placu i miejsc postojowych dla tirów m.in. z parametrem: 15 cm podbudowa pomocnicza z kruszywa łamanego stabilizowanego mechanicznie.

Natomiast powód realizował zalecenia geologa na etapie wykonawczym zwiększając grubość warstwy kruszywa o 5 cm w związku ze słabym zagęszczeniem gruntu (opinia pisemna k. 647-649). Powyższe wskazuje, iż powód na etapie zawierania umowy co najmniej powinien był liczyć się z możliwością występowania nasypów nie tylko w miejscu otworu nr 1, ale w również w miejscu posadowienia fundamentów. O tym że liczył się z taką ewentualnością mając o tym wiedzę jako wykonawca wskazuje treść jego pisma do inwestora, w którym uzasadniając swe prawo do dodatkowego wynagrodzenia wskazywał, iż cyt. „treść opinii geologicznej przyjmującej proste warunki gruntowe nadające się do bezpośredniego posadowienia fundamentów nie stanowi błędu projektowego, gdyż bez wykonania wykopów można przyjąć tylko założenia co do parametrów gruntu i jego struktury, a ustalić te parametry dopiero po wykonaniu wykopów”. Natomiast odnośnie zwiększenia grubości warstwy tłucznia pod placem manewrowym doszło do zwiększenia zakresu prac z 15 cm wskazanych w projekcie na 20 cm (o 5 cm grubsza warstwa). Zarówno prace polegające na pogłębieniu wykopów i wymianie gruntów na pospółkę, jak i pogrubienie warstwy konstrukcji placu manewrowego wchodziły w przedmiot umowy, natomiast stanowiły o zwiększonym zakresie tego przedmiotu i wynikających stąd wyższych kosztach w myśl art. 632 § 1 K.c. Wobec spełnienia dyspozycji art. 632 § 1 K.c. brak było podstaw do żądania dodatkowej kwoty za powyższe prace na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu w związku z powyższym przepisem.

Zdaniem Sądu Okręgowego można żądać wartości bezpodstawnego wzbogacenia z tytułu wykonanych prac dodatkowych, które nie były objęte umową stron tylko w sytuacji, gdy stanowią one roboty dodatkowe nie stanowiące zwiększonego zakresu pierwotnie umówionych robót czyli są robotami nieprzywidzianymi co do zasady w umowie stron i towarzyszącej jej dokumentacji projektowo - technicznej.

W dokumentacji zaś wskazano na ewentualną konieczność usunięcia nasypów w razie ich stwierdzenia po wykonaniu wykopów i zastąpienia ich pospółką, nie był wiadomy tylko zakres tych prac.

Przewidziano też w dokumentacji wykonanie warstwy tłucznia pod placem manewrowym, zwiększył się tylko zakres tych prac o 5 cm na jej grubości.


Wyrok Sądu Okręgowego w Rzeszowie z dnia 6 czerwca 2019 r., VI Ga 427/18

http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/154010000003027_VI_Ga_000427_2018_Uz_2019-06-06_002

Opracowanie:  Zespół wPrzetargach